2008/05/15

Wypadek/Accident/Akcidento

Polska wersja ponizej

Esperanta verzjo estas malsupre


[EN]

I'm too lazy to translate whole polish story... You have to learn polish... In big shortcut... I had a car accident n my way home from Giza in minibus... We hit another car and our minibus finished the journey upside down... :) A lot of people got injured...


[PL]

Wczoraj przeżyłem jeden z groźniejszych wypadków w moim życiu... :)Wracaliśmy sobie busem z Gizy do domu... podczas jazdy znaaaaaadmierna predkoscia, wyprzedzalismy inny samochod od prawej(!!!) strony... nasz kierowca jakos niespecjalnie zauwazyl, ze dzisjedzie busem, a nie osobowka i zaczal zjezdzac na lewy pas zawczesnie...no i w efekcie uderzylismy tylem busa w ten drugisamochod... predkosc zrobila swoje... zaczelo nas bujac powaznie naboki... zdarzylem tylko krzyknac O KURWA! i mocno zlapac sie siedzeniaprzede mna... i juz minibus zaczal turlac sie wokol wlasnej osi...zrobilismy jeden obrot, szyby wybuchly i przejechalismy ze 50m poasfalcie... mialem to szczescie, ze siedzialem po prawej stronie (abus ostatecznie wywrocil sie na lewa) i sie mocno trzymalem... dziekitemu nie dosc, ze ja nie spadlem na tych pokaleczonych po drugiejstronie, a nikt na mnie nie spadl, bo wtedy to by byla masakra...gdyby bylo na odwrot, bym jechal 50m po szklach i asfalcie... wefekcie udalo sie nam wszystkim wyjsc przez zniszczone drzwibagaznikowe... kierowca wyjal kluczyki, wiec wyciekajaca benzyna niemogla eksplodowac... wiekszosc osob zostala mocno poturbowana... czescsie polamala... jednemu gosciowi zmiazdzylo palce (niezbyt przyjemnywidok...)... Karetka opatrzyla ludzi i zabrala nas do szpitala...Wojtkowi (jechal ze mna) zalozyli 13 szwow... i skasowali nas za teprzyjemnosc 60PLN... Nagralem tez film jak Wojtka szyją... (tylko dlazaintersowanych, bo ma 150MB)... Oczywiście dołączam kilka fotek... Nafotce 724 jest to miejsce, na ktorym ja siedzialem (to rozwalone):)... Wojtek siedzial na lewo ode mnie...


[EO]

Mi estas tro pigra... Vi devas polan lingvon lerni :)... Kompendio de akcidento estas: Mi havis akcidento kiam mi estis revenanda al mia domo de Gizo... Nia minibuso frapigxis alian auton kaj ni finis vojagxon kun poziciono kontrauxe de normala... :)





z Egiptu/from Egypt/de Egipto

Polska wersja ponizej

Esperanta verzjo estas malsupre


[EN]

As most of You already know it, and others will get it from that post... I live in Egypt for last 1 week...

And few photos from here...


[PL]

Jak zapewne wiekszosc z Was wie, a reszta dowie sie z tego posta... od tygodnia mieszkam w Egipcie... :)
I oto kilka fotek z ostatniego tygodnia...


[EO]

Majoritato de vi scias jam, ke mi vivas nun en Egipto... Aliaj sciigxos de tio posto... :)

Cxi tie estas kelkaj fotoj...




Last half a year in a flash/Ostatnie pol roku w wielkim skrocie/Kompendio de lasta duonano

Polska wersja ponizej
Esperanta verzjo estas malsupre

[EN]
In October 2007 Kamil came back to Birmingham, UK... Marcin, his friend from primary school, helped him to find a job as an IT engineer in Manchester, so Kamil moved again... In December Kamil has been promoted and he became a manager... His job was to open polish office for AutoCab company... that's the biggest company in the world which make hardware and software for taxis... Kamil has been working for that company up to the middle of April 2008... Next he got the opportunity to... set charcoal factory up... in... Egypt... so, as You all think... he lives in Egypt now...

[PL]
W pazdzierniku 2007 Kamil wrócił do Birmingham w UK... Marcin, kolega ze szkoły podstawowej, pomógł mu znalezc prace jako inzynier IT w Manchesterze, wiec Kamil znow sie przeprowadzil... W grudniu Kamila awansowano na managera... mial otworzyc polski oddzial AutoCab... najwiekszej firmy na swiecie produkujacej sprzet i oprogramowanie dla taksowek... Kamil pracowal w tej firmie do polowy kwietnia 2008, kiedy to pojawila sie opcja... by otworzyc... fabryke wegla drzewnego... w... Egipcie... no i jak sie pewnie domyslacie... Kamil mieszka teraz w Egipcie...

[EO]
En Oktobro 2007 Kamil revenis al Birminghamo en UK. Marcin, amiko de unua lernejo, helpis al li trovi la laboron kiel IT ingxeniero en Mancxestero, do Kamil translokigxis denove. En Decembro Kamil avancigxis kaj li igxis managxeron... Lia laboro estis malfermado pola filio de Autocab... La plej granda firmao, kiu produktas software'o kaj hardware'o por taksioj... Kamil laboris en tiu firmao gxis duon de Aprilo 2008, kiam li ricevis la novan eblecon... malfermado de... lignkarbo fabriko... en... Egipto... do kiel vi kreas... li logxas nun en Egipto...

2007/09/19

Europa Tour 2007

Polska wersja ponizej
Esparanta verzjo estas malsupre
Slovenska verzia je dole

[EN]
Me and Melodia finished our Europa Tour 2007... Finally we visited 15 countries:
Poland, Slovakia, Hungary, Romania, Bulgaria, Greece, Albania, Montenegro, Croatia, Bosnia and Herzegovina, Slovenia, Italy, France, Spain and Germany...

Photogallery is ready and You can see it here:
http://picasaweb.google.com/kamil.dudkowski/EuropaTour2007

[PL]
Zakonczylismy z Melodia nasza Europa Tour 2007... Odwiedzilismy 15 krajow:
Polske, Slowacje, Wegry, Rumunie, Bulgarie, Grecje, Albanie, Czarnogore, Chorwacje, Bosnie i Hercegowine, Slowenie, Wlochy, Francje, Hiszpanie i Niemcy...

Galeria jest gotowa i mozecie ja zobaczyc tutaj:
http://picasaweb.google.com/kamil.dudkowski/EuropaTour2007

[EO]
Mi kaj melodia finigxis nian Europa Tour 2007... Ni vizitis 15 landoj:
Pollando, Slovakio, Hungario, Romanio, Bulgario, Grecio, Albanio, Montonegro, Kroacio, Bosno kaj Hercegovino, Slovenio, Italio, Francio, Hispanio kaj Germanio

Fotogalerio estas preta kaj vi povas vidi gxin cxi tie:
http://picasaweb.google.com/kamil.dudkowski/EuropaTour2007

[SK]
Ja a Melodia sme ukoncili nasu Euroa Tour 2007... Sme uvideli 15 statov:
Pol'sko, Slovensko, Madarsko, Rumansko, Bulgarsko, Grecko, Albansko, Cernohorsko, Hrvatsko, Bosniu a Hercegovinu, Slovinsko, Taliansko, Francouzsko, Spanielsko a Nemecko

Fotogaleria je hotova a mozete ju pozerat' tu:
http://picasaweb.google.com/kamil.dudkowski/EuropaTour2007

2007/08/18

Kamil in Romania!

Polska wersja ponizej...
Esparanta verzio estas malsupre...

Kamil has started his journey around Balcanas with Melodia. We started from Katowice, PL and after 12 hours of hitch-hiking we passed Romanian border :). We got there using just 2 cars... First straight to Greece (but we left it just after Budapest) and 2nd straight to Zalau in Romania... We visited Cluj Napoca at our Surfing Couches friend Razvan... he and his family were perfect!!! His mother and even grand mother could speak english and also german... We were impressed!!! On the next day we have hitch-hiked whole the Romania to Iasi close to Moldovian border... We could that whole the romanian roads are under constructions... :) We got to Iasi to Melodia's friend from Salamanca, ES... And we stay at hers... We spend beautiful time here... Mihaela showed us whole Iasi (it is historical capital of Romania and Moldova)... Tomorrow we are leaving Iasi and going to Sighisoara and next to Sibiu and Brasov, so we will come back to Transilvania, where Dracula used to live...

Kamil rozpoczal podroz wokol Balkanow z Melodia. Ruszylismy z Katowic, PL i po 12 godzinach autostopu przekroczylismy rumunska granice:). Dotarlismy tu 2 samochodami!!! Pierwszy z Katowic prosto do Grecji (wysiedlismy zaraz za Budapestem) i drugi prosto do Zalau, RO... Odwiedzlismy Kluz Napoke (spalismy u Razvana, znajomego z Surfing Couches).. On i jego rodzina byli fantastyczni!!! Jego mama i nawet babcia mogly rozmawiac po angielsku i niemiecku... Bylismy tym zszokowani!!! Nastepnego dnia zautostopowalismy cala Rumunie az do Iasi do kolezanki Melodii z Salamanki, ES... i teraz zatrzymalismy sie u Niej na kilka dni... Jest tu fantastycznie... Mihaela pokazala nam cale Iasi (historyczna stolica Moldawii i Rumunii)... jutro juz opuszczamy Iasi i jedziemy do Sighisoary, a potem do Sibiu and Braszowa, wiec wrocimy do Transylwanii, gdzie rzadzil Drakula...

Kamil komencis la vojagxo circaux de Balkanaj Montoj. Ni komencis de Katowice, PL kaj malantaux 12 horoj ni traversis limon de Rumanio :). Ni veturis cxi tie en nur 2 auxtomobiloj!!! Unua de Katowice, PL rekte al Grecio (ni forlasis gxin malantaux de Budapeston) kaj dua rekte al Zalau, RO... ni vizitis Klujx Napoka (Ni dormis en domo de Razvan - amiko de Surfing Couches)... li kaj lia familio estis fantastikaj!!! Lia padrino kaj ecx avino povis paroli angle kaj germane!!! Ni estis sxokitaj!!! En sekva tago ni autostopis tuta de Rumanio al Iasi al amikino De Melodia de Salamanka, ES... kaj nun ni estas en sxia domo kelkaj tagoj... Cxi tie estas fantastika... Mihaela montris al ni tutan Iasin (gxi estas historia cxefurbo de Rumanio kaj Moldavio)... morgaux jam forlasos Iasin kaj ni veturos al Sighisoara, skve al Sibiu kaj Brasov, do ni revenos al Transilvanio, kie Drakula logxis...

2007/07/21

Welcome to HEL

Polska wersja poniżej

Esperanta versio estas malsupre

Hi... during last week I was doing nice task... I had to go by train from Kraków to Hel (Hel is a penninsula - beginning or finish of Poland :D)... I had to go that way (750km) five times :) and checking tickets with TTE... :D What was nice, that I was arriving at 7AM and leaving at 9pm so it was Holiday!!! :D Hel is a really long peninsula (35km) and is really thin (100-200m), so from one place You can observe both coasts of the sea... :) Between 2 world wars and during communism in Poland there used to be many army bases so now there are a lot places to visit... In the forest there are many trenches, towers and cannons... and everything is ready to touch :D




Czesc... przez ostatni tydzien wykonywalem fajne zadanie... Mialem jezdzic z Krakowa na Hel (750km) 5 razy... i srawdzac bilety z konduktorami... :)... Na Helu po lasach ukrytych jest soro okopow, wiez i dzial... wiec bylo sie czym bawic... :)


Saluton! Dum lasta semajno, Mi faris bonetan taskon... Mi devis veturi de Krakow al Hel (Hel estas la pola duoninsulo - komenco aux fino de Pollando :D). Mi devis veturi gxin vojon kvin fojoj :) kaj kontroli biletoj kun konduktoroj :D Sed la plej boneta ajxo estis alveni al Hel pri 7 horo kaj forvojagxi pri 21 horo :). Do gxi estis ferion!!! Hel estas reale longan duoninsulon (35km) kaj gxi estas reale malgrasa (100-200m), do en unu placo vi povas observi du :). Inter du mondmilitoj kaj dum komunismo en Pollando, cxi tiu estis multe militbazojn, do cxi tie estas multe vizitplacojn... En arbaro estas multe trancxeojn, turojn kaj kanonojn... kaj nun... cxio estas preta por tusxi :D

2007/07/09

Jakie plany?

najnowszy zestaw planów...

Kamil zrezygnował z Wizz... ze względu na papiery... i tak za mało płacili... :DDD

czyli odkurzamy plany sprzed wakacji... jade na wyspe we wrzesniu... w PL jestem jakos do 10 sierpnia... a potem romania i balgarija... melodia namowila mnie i do espanii mamy jechac we wrzesniu, bo cos tam jest w madrycie... jeszcze nie wiem co, ale ja chce, jak co, jechac do barcelony:)... wiec jak zwykle mialem jechac do jednego kraju, a wyjdzie pol Europy... :D...wtedy jak co, to wpadne do pl tylko po rzeczy i sie przebrac i na wyspe, bo musze sie zapisac na mature z ES i DE... i do nowego roku pobede na wyspie... a potem chyba przeprowadzam sie do Espanii... bo na wyspie bedzie zimno, ale w grudniu dobrze placa, bo swieta... a dzis jestem zjebany jak pies, bo wczoraj pojechalem do Tarnowa, laptop sluzbowy mi sie schrzanil, wiec musialem jechac do firmy, wiec w chacie bylem o 1 w nocy... potem wstawalem dzis o 8... mielismy jechac do Chrzanowa, ale przyjechal bus do Limanowej, to pojechalismy tam... znow zeszlo caly dzien... od zarabania ankiet bylo do zrobienia tam i w jakiejs wsi o magicznej nazwie Laskowa :P, ale widzialem zamek w Wisniczu i bazylike w Limanowej... tam wynajecie 2 pokojowego mieszkania kosztuje 250 na miesiac!!! a ja tu place 400 za pokoj!!! i to z kims (znaczy teraz sam, bo sa wakacje), bo pokoj kosztuje w KR 800!!! :D Wymyslilem, ze sie przeprowadzam do Limanowej, ale Ania mowi, ze w Martine ceny sa takie same, a lepsze gory i do tego to Slovenska Republika, moja ulubena... no wiec wymyslilem, ze jeszcze bede mieszkal w Martine :D Dzis wrocilem do chaty o polnocy, a wstaje o 5 rano, bo musze jechac do Slupska stopem, zeby zlozyc papiery o dokumenty. Znow zabawa w ciuciubabke z PL urzedami (policje, areszty, te sprawy :PPP)... a w czwartek jade na Hel kotrolowac pociagi z Helu do Krakowa i z powrotem :) i za to tez mi placa... wiec do KR wracam sluzbowym... pociagiem... :D hehe normalnie jajca, jak sie w tym kraju pozmienialo?!?!


Duduś